Jutro Dzień Kobiet. Fajnie. Będą tulipany. A ja lubię tulipany. I Dzień Kobiet lubię. Jakiś czas temu kobiety zaczęły protestować przeciwko temu świętu. Że kobiety trzeba szanować cały czas, a nie tylko raz w roku itp. No ale na tej zasadzie to trzeba by było znieść wszystkie święta – bo matkę też trzeba kochać i szanować przez cały rok, tak samo ojca, a nie tylko jeden dzień w maju (mamę) i jeden dzień w czerwcu (tatę). Albo Dzień Babci i Dzień Dziadka. I tak można wyliczać i wyliczać. Moim zdaniem każdy dzień na świętowanie jest dobry. Fajnie jest się czuć wyjątkowo co jakiś czas (urodziny, imieniny, Dzień Kobiet…). Bo CAŁY czas się nie da, bo to wtedy nie jest wyjątkowo, nawet jak jest wspaniale. Nie zemdliłoby Was, gdyby codziennie ktoś Was obsypywał kwiatami? Albo przytakiwał i podstawiał wszystko pod nos. A tak - jest taki wyjątkowy dzień, kiedy się wszystko wokół mnie kręci, hi hi. I nie są to urodziny, kiedy muszę świętować, że jestem o rok (znów!) starsza. Tylko taki sobie Dzień Kobiet. Kiedyś babki dostawały z tej okazji goździki i rajstopy. I co, nie było to miłe? Swoją drogą już zapomniałam, jak wygląda goździk w wazonie. Może szepnąć mężowi, że bym chciała sobie to przypomnieć… Nieee, tulipany są takie ładne i delikatne, i super są. Nie będę protestować przeciw Świętu Kobiet. Bo ja świętuję wszystko, co się da – Dzień Dziecka, bo przecież jestem dzieckiem moich rodziców. Dzień Kobiet, bo przecież jestem kobietą. Babcią nie jestem jeszcze, a dziadkiem czy ojcem to nigdy nie będę. O, kurczę, tyle okazji mnie omija :p O! I poszłabym sobie w pochodzie pierwszomajowym. Pamiętam, jak nosiłam gołąbki wycięte z papieru. Całe miasto maszerowało w pochodzie, a kto nie maszerował, obserwował z chodnika. No wiem, z komunizmem się kojarzy, ale przecież to święto ludzi pracy, a nie komunistów. To, jak odbieramy dane święto, zależy wyłącznie od nas i naszych bliskich. Ja tam się w świętach niczego złego nie dopatruję. Aha, i na emeryturę też mogę pójść wcześniej niż faceci. A co, słabą kobietką jestem, i nie mam zamiaru temu zaprzeczać ;) Więc spokojnie można do mnie jutro wpadać z tulipanami i czekoladkami! I dobrym słowem, oczywiście!
Dzień Kobiet! Niech każdy się dowie! 648 views, 15 likes, 1 loves, 0 comments, 3 shares, Facebook Watch Videos from Calypso Fitness Piła: Dzień Kobiet! DzieńWyszukiwarka ZOSTAŃ SPONSOREM SP2 NUMER KONTA RADY RODZICÓW 64834600050000172030000002 **************************** STOWARZYSZENIE DWÓJKOFANI 10 2030 0045 1110 0000 0236 2360 INFORMACJA Na podstawie art. RODO informuję, że Inspektorem ochrony danych (IOD) jest Pan Adam Korzuch, mail: korzuch@ Zegar SZKOŁA PATRIOTYZMU RAZEM DLA NIEPODLEGŁEJ Sponsorzy Uczestniczymy Kalendarium Lipiec 2022 Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie 27 28 29 30 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Mapa serwisu. "Niech każdy się dowie, że dzisiaj Dzień Kobiet" - Aktualności - Dzień Kobiet to idealny moment, aby podziękować wszystkim Paniom, które służą i pracują w szeregach podkarpackiej Policji. Funkcjonariuszki, z jednej strony muszą być stanowcze i zdecydowane, z drugiej zaś wrażliwe i empatyczne.
Kiedy byłem małym chłopcem, na 8 marca uczono piosenki, której pierwsza zwrotka brzmiała tak: "Dzień Kobiet, Dzień Kobiet, niech każdy się dowie, że dzisiaj święto dziewczynek. Uśmiechy są dla nich, zabawa i taniec, muzyka z radia popłynie”. Grzegorz Skowron: DRUGIE DNOW drugiej zwrotce były życzenia – w pierwszej kolejności dla naszej pani, potem mamy, woźnej, kucharki i przedszkolnej lekarki. Dziś zaśpiewanie tej piosenki zapewne zostałoby uznane za dyskryminację na topie są manify, podczas których pełno jest haseł o potrzebie równouprawnienia i nawet kwiaty mogą zostać uznane za szowinistyczny męski gest, bo wykonywany tylko raz do roku. Dziś przy okazji 8 marca, zamiast płynącej z radia muzyki, są raczej płynące informacje o dyskryminacji zawodowej, społecznej i płacowej kobiet w Polsce. Np. wczoraj dowiedziałem się, że kobiety w Polsce zarabiają średnio o tysiąc złotych mniej niż mężczyźni, a w Krakowie pod tym względem jest najgorzej, bo różnica w płacach męskich i żeńskich sięga 38 konieczność walki o równe prawa dla mężczyzn i kobiet (choć nie we wszystkich dziedzinach), ale mam poważne wątpliwości, czy ktoś w swoje święto chce słuchać, że jest gorszy od innych. Nie kpię sobie z popularnych w PRL prezentów na 8 marca (rajstopy i kawa), bo wtedy był to co najmniej tak ważny prezent, jak dziś ofiarowanie żonie czy mamie… No właśnie, z powodu obrończyń praw kobiecych boję się podać, co to za prezent. Ofiarowanie dnia wolnego od domowych obowiązków może zostać uznane za szowinistyczny przejaw poglądów o tym, że te obowiązki domena kobiet. Podarowanie talonu do spa zostanie odebrane jako kult młodego kobiecego ciała, a biżuterii – jako ozdabianie swojej (o zgrozo!) własności. Mimo to jestem przekonany, że nadal większość kobiet woli o swoim święcie dowiadywać się nie dzięki informacjom o dysproporcjach w pensjach i nadmiarze obowiązków kobiecych, ale poprzez pryzmat choćby drobnych prezentów i gestów. I co najważniejsze – okazywanych nie tylko 8 marca czy 14 lutego.