W dzisiejszym artykule zachęcamy Cię do przeanalizowania pięciu pozwoleń, które powinnaś sobie dać, gdy ktoś traktuje Cię źle. Jesteśmy pewni, że bardzo Ci się przydadzą. 1. Gdy ktoś traktuje Cię źle, pozwól sobie na przypomnienie, kim jesteś i ile znaczysz. Gdy ktoś traktuje Cię źle, przekracza zdrowe limity tego, co

Posted on 17 grudnia 201817 grudnia 2018 Seks jednoczy małżeństwa, buduje poczucie bliskości i zaufania. Problem zaczyna się, kiedy następuje brak zainteresowania seksem ze strony żony. Wtedy mężczyzna w zależności od charakteru szuka sobie kochanki lub próbuje znaleźć powód dla którego unika seksu. Poniżej przedstawiamy kilka powodów dlaczego kobiecie nie chce się kochać? Żona nie ma ochoty się kochać – powody. Kiedy żona nie chce się z Tobą kochać powodów może być mnóstwo. Najczęstsze z nich, które pojawiają się w związkach to: Mały członek męża. Wielkość penisa może decydować o tym, że Twoja żona nie ma ochoty się kochać. Po prostu może on nie sprawiać jej wystarczającej przyjemności i to nie zachęca jej w żaden sposób do seksu. Preferowany rozmiar penisa wśród kobiet to 17 cm problemy z erekcją. Drugim powodem dlaczego kobieta nie chce się kochać są wszelkie problemy ze sprawnością seksualną. Kiedy mężczyzna zbyt szybko kończy lub nie może uzyskać odpowiedniej sztywności penisa to ona z pewnością nie będzie zadowolona. Jest zmęczona. Brak zainteresowania seksem ze strony żony może wynikać z jej zmęczenia. Kiedy kobieta ma natłok obowiązków domowych ciężko jest się jej odprężyć i znaleźć ochotę na miłosne podoba jej się swoje ciało. Wiele kobiet ma kompleks na punkcie swojego ciała a szczególnie jeśli mają problem z otyłością. Wtedy żona nie ma ochoty się kochać ponieważ wstydzi się swojego ciała przed mężem. Jesteś zbyt mało atrakcyjny. Być może natłok Twoich obowiązków sprawia, że nie przykuwasz uwagi do swojego wyglądu tymczasem ona zwraca na to uwagę. Jeśli nie dbasz o siebie to nie dziw się, że żona nie chce się z Tobą ją do swoich poprzedniczek. To wogóle totalna porażka jeśli tak robiłeś do tej pory. To gwarantowane, że ona nie będzie chciała seksu. Co zrobić żeby żona częściej się kochała? Przede wszystkim musisz się dowiedzieć na którym etapie zawalasz. Jeśli powodem braku ochoty na seks przez Twoja żonę jest Twój mały członek możesz pomyśleć o jego powiększeniu. Istnieje przecież wiele produktów, które mają na celu powiększenie penisa. Kiedy ona twierdzi, że nie jest dla Ciebie zbyt atrakcyjna spróbuj z nią porozmawiać i przekonać, że tak nie jest. Wskazane tutaj będą komplementy i miłe słowa. A w sytuacji kiedy żona nie ma ochoty się kochać bo jest zmęczona zadbaj o dobrą atmosferę i jej rozluźnienie. Być może wspólna kąpiel lub wyjście na miasto pozwoli się jej odprężyć i nabrać sił do wieczornych igraszek? Nawigacja wpisu

Mimo to czasem zdarza się, że facet, który zdradził, może jednocześnie kochać partnerkę. Bywa tak, że dopiero po zdradzie, facet uświadamia sobie, jak bardzo kocha partnerkę. Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy facet czuje się zagubiony i szuka czegoś, co da mu poczucie bezpieczeństwa, którego w jego relacji z partnerką mu Dziesiątki tysięcy Polskich domów, skrywa tragedię i wielki osobisty dramat za falbankami truskawkowych firanek. Brak seksu w związku, to najczęstsza przyczyna rozwodów, rozpaczy i tragedii milionów ludzi w Polsce, którzy z różnych powodów, a przeważnie ekonomicznych, są zmuszeni być razem i cierpieć razem gdy nie są spełniane ich podstawowe potrzeby. Ale o co chodzi? Oto standardowy przypadek mężczyzna ma duże potrzeby, chciałby kochać się ze swoją żoną codziennie, a żona po urodzeniu dziecka straciła kompletnie na to ochotę. Mąż cierpi bo nie ma zaspokojenia po całym dniu ciężkiej pracy dla rodziny, i nie rozumie tej zmiany, przed ślubem codziennie kilka razy, a po ślubie i dziecku w ogóle żona cierpi ponieważ mąż przytłoczony cieżarem bezczynnie zalegającego nasienia albo wściekle milczy, albo się awanturuje kiedy ona nie może ma odruch zwrotny na samą myśl o seksie. Fora internetowe pełne są porad typu kup jej kwiaty i porozmawiaj, odciąż ją w pracy to wtedy gdy odpocznie, wróci jej ochota na kochanie się, czy kup jej nowy samochód, futro, pokaż tym że ją kochasz a wtedy na pewno Ci się odwdzięczy ognistym seksem. Niestety, to nie działa. W tym artykule chciałbym wyjaśnić dlaczego tak się dzieje, i jak uniknąć tego co statystycznie rzecz ujmując, prawie na pewno Cię spotka i zamieni nie tylko Twoje życie w piekło już tu, na ziemi. Chciałbym abyś na początek zrozumiał bardzo ważną sprawę, czyli jak działa biologiczne uwarunkowanie kobiety. Gdy się rodzimy, jesteśmy wyposażani przez naturę w bardzo silne instynkty, na przykład pożądanie seksualne. Gdy byłeś dzieckiem, nikt Ci nie mówił o co chodzi, Twoi zawstydzeni i zażenowani rodzice wciskali Ci bajki o bocianie, od czasu do czasu pomrukując coś o grzechu, wstydzie, upadku moralności, sodomie i gomorze. I mimo tego że nic o tym nie wiesz, gdy piękna, 16 letnia dziewczyna rozbierze się przy Tobie, jak mawia Peja, od razu wiesz co masz zrobić i gdzie się skierować. Twoja szkolna koleżanka, którą w dzieciństwie namiętnie ciągałeś za warkocze, i podkradałeś jej kanapki z czasem wyrosła z rogowych okularów, aparatu na zęby, i z brzydkiego kaczątka wyrosła piękna łabędzica której obecność sprawia że czujesz się absolutnie wyjątkowo. Jej brzoskwiniowy zapach, gładka skóra, pełne wargi, kuszący chichot, głębia oczu Wszystko Ci się w niej podoba, czujesz dreszcze w całym ciele, chcesz się popisywać i napinać mięśnie, a nade wszystko pragniesz jedności dusz której nie jesteś w stanie wyartykułować a która objawia się silną erekcją. To jest właśnie nasze uwarunkowanie nikt Ci nie mówi a Ty wiesz, masz wiedzę z wewnątrz siebie, w genach. Młody ptak wyskakuje z gniazda chociaż nigdy nie fruwał, i gdy spada na dół, piszcząc ze strachu rozpościera skrzydełka i leci. Instynkt, uwarunkowanie, natura. Nie rodzimy się wcale wolni, a jesteśmy pchani w jednym, ściśle okreslonym kierunku. Podoba Ci się kobieta, czemu? skąd się w Tobie wzięły te uczucia, pragnienia, żądze? nie wiesz tego, one po prostu w Tobie są. Możesz to tłumaczyć ideami, teoriami, religiami, i tak ludzie robią, co nie zmienia zasadniczego faktu, że są to wszystko jedynie hipotezy, i nic więcej. Zadanie numer jeden Zadaniem numer jeden natury jest przetrwanie ludzkości, jej rozwój. Im więcej ludzi i większy rozwój technologiczny, tym większa szansa przetrwania kataklizmów i chorób. Dlatego też kobieta została tak uwarunkowana, aby jej celem życia było urodzenie i wychowanie dziecka. Z tego względu wyposażyła organizm kobiety w specjalne hormony (między innymi oksytocyna) których działanie polega na odczuwaniu bardzo silnej więzi z dzieckiem. Dlatego też kobiety łzawią i piszczą z tęsknoty gdy widzą dziecko uruchamia się układ wydzielania dokrewnego, oksytocyna szumi w żyłach, a kobieta czuje wielką potrzebę przytulania i karmienia piersią dziecka. Czemu kobieta płacze i szaleje widząc dziecko? czy to ona o tym decyduje? nie, to jej uwarunkowanie. Identycznie jest u nas, mężczyzn, jednak my spełniamy inne funkcje. Gdy widzisz piękną, zgrabną kobietę, dostajesz erekcji. Masz na to jakiś wpływ? nie, to natura za Ciebie zadecydowała. Jesteśmy tak samo uwarunkowani jak Panie, dlatego też wyśmiewanie się z kobiecych instynktów, jest tak naprawdę wyśmiewaniem się z samego siebie. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku, niektórzy dodają że prosto do piekła. Nigdy nie byłem dobry z matematyki, pała na pale, z innych przedmiotów też nie byłem orłem, ba! trzeba wiele optymizmu żeby nazwać mnie chociażby gołębiem. Ale to równanie jest niezwykle proste. My mężczyźni potrzebujemy kobiety, a kobieta potrzebuje dziecka. Inaczej facet czuje silną potrzebę kobiety, przytulania, seksu, rozmowy to pragnienie jest naturalne, prawda? jasne że tak. Kobieta natomiast czuje nawet nie takie samo, a znaczne większe pragnienie posiadania dziecka. Czy jesteś winny że czujesz chęć na kobietę? nie, tak zostałeś uwarunkowany. To nasza męska rola, pożądać kobiety, przemożna potrzeba bez kobiety może i jest spokojnie, ale da się wyczuć jakiś brak w naszej męskiej duszy (i bolesne uciskanie tu i ówdzie). Fajnie jest mieć dziewczynę z fajnymi cyckami i tyłkiem, pogadać sobie leżąc w łóżeczku, poprzytulać się, to oczywista oczywistość, niemniej chciałbym byś dokładnie zrozumiał że Twoja potrzeba to nie Twoja zasługa czy wina, dostałeś to rodząc się, a nikt Cię nie pytał o Twoje zdanie. Dostałeś zdaniem jednych prezent, zdaniem innych przekleństwo męskiego rodu a Ty zmienisz zdanie na ten temat jeszcze niejeden raz. Mężczyzna pragnie dziecka, ale na innych zasadach. Kobieta go pragnie bo jest to częścią jej biologii, a mężczyzna pragnie przedłużyć ród, zostawić coś po sobie, ale mimo wszystko to kobieta jest bliżej dziecka bo nosi je w swoim brzuszku, pod serduszkiem. Reasumując kobieta pragnąc dziecka bardziej się kieruje biologią, a mężczyzna potrzebami społecznymi, chociaż te proporcje często ulegają znaczącym wahaniom. Żeby ludzkość nie tylko trwała, ale i się rozwijała, natura wyposazyła ludzi w mechanizmy które zapewniają ciągłość ludzkości. Oto te prezenty: Mężczyzna dostał penis by zasiewać kiedy i gdzie się da, a kobieta pochwę by przyjąć w siebie nasienie. Ludzie są różni, są tępaki, średniaki i ludzie inteligentni. Największą szansę na przeżycie mają ludzie silni i inteligentni, tak też kobieta na widok bandziora czy pakera czuje że miękną jej kolana. Czy to ona jest winna? nie. Tak samo jak kobiecie zbiera się na płacz gdy widzi niemowlę, jak w Tobie wzbiera pożądania gdy widzisz śliczną dziewczynę, tak w kobiecie rozgrywa się partia hormonalnego pokera gdy widzi silnego mężczyznę. Mężczyzna silny obiecuje swoją męskością i siłą dobre geny, a te spore szanse na to że dziecko kobiety ma większą szansę nie tylko na przeżycie, ale i na szczęście. Wyobraź sobie że nosisz pod sercem dziecko, malutką, bezbronną istotę. Czy nie chcesz dla niej jak najlepiej? jeśli chcesz, musisz wyposażyć je najlepiej jak się da, w zdolności, talenty, odpowiedni, atrakcyjny wygląd i to gwarantuje silny, inteligentny i bogaty samiec. Natura żeby to wszystko się nie rozwaliło, sprytnie sprawiła że kobieta kusi mężczyznę seksem. Seks to zachęta do spłodzenia dziecka, wabik. Ale to nie wszystko kobieta mając dziecko które przyszło już na świat, musi zapewnić mu pożywienie, mieszkanie i rozwój żeby weszło w świat z możliwie największymi szansami na przeżycie i sukces. Stąd też wzięła się idea małżeństwa którego trwałość miała być strzeżona przysięgą przed Bogiem, a sama przysięga miała sprawiać żeby tatuś nie uciekł do młodszej i atrakcyjniejszej samicy, gdy jego małżonka po porodzie jest obolała i pomarszczona, i z czasem się zestarzeje i straci atrakcyjność. I tu dochodzimy do celu naszej literackiej wędrówki po meandrach kobiecej duszy. Poczucie bezpieczeństwa Ludzie już dawno zaobserwowali bardzo ciekawe zjawisko, że w czasie powstania czy wojny, ludzie kopulują ze sobą znacznie częściej niż w czasie pokoju. Oficjalna teoria mówi że natura w ten sposób chce zniwelować straty siły żywej powstałe w czasie wojny, i jest to oczywiście prawdą, niemniej jest w tym twierdzeniu jeszcze inna nauka. Jaka? dopóki kobieta czuje niepokój, ma ochotę na seks który ma przekonać samca do pewnych zobowiązań względem niej. Gdy przestanie czuć niepokój oznacza to że zdobyła poczucie bezpieczeństwa, czyli ślub i zabezpieczenie finansowe, i wtedy potrzeba seksu zanika. Koniec. Na początku jeszcze się zmusza, idzie to wszystko siłą rozpędu, ale z czasem już jej się nie chce, i facet zostaje bez sexu. Podsumujmy kobieta pragnie poczucia bezpieczeństwa, które da jej możliwość wychowania potomstwa. Daje więc mężczyźnie cudowny seks, i namawia na ślub. Mężczyzna się godzi pod wpływem zakochania i cudownego sexu myśląc że gdy się ożeni, będzie miał co noc takie wspaniałe emocje i przeżycia, co obiecuje mu kobieta. Gdy pod wpływem seksu i zakochania samiec nie stracił jeszcze do końca głowy, i nie chce się zgodzić, kobieta daje mu szlaban na seks z tej rozpaczy nie chcesz mi się oświadczyć bo mnie nie kochasz. Z czasem samiec pęka i ulega rozradowanej kobiecie oświadczając się jej, a za to ona obficie nagradza go seksem, zupełnie tak samo jak trener nagradza herbatnikami psa, za dobrze wykonane zadanie. Po ślubie i urodzeniu dziecka kobieta ma poczucie bezpieczeństwa, w razie rozwodu dostaje majątek faceta, więc ten nie odejdzie, a gdy jednak ominie wszystkie pułapki i odejdzie, to zostawi środki na życie w postaci majątku czy alimentów. Niechybnie więc z czasem pojawia się nuda wynikająca z braku wyzwań i celów, oraz brak chęci na seks. I teraz zaczynają się dopiero uruchamiać ciekawe mechanizmy kobieta nie czuje pożądania do swojego męża, ponieważ wie że ten ją tak czy siak będzie utrzymywał w małżeństwie, a gdy te się zerwie, z alimentów. Stosunek seksualny wtedy jest dla niej nudny, wstrętny, obrzydliwy, natura uznała już że nie ma sensu inwestować w seks energii, ponieważ nastąpiła stabilizacja. Natura naturą, ale jej umysł i wyobraźnia widząc obcego faceta działa, i wtedy czuje podniecenie. Męża którego kocha odpycha w łóżku, obcego męża innej kobiety pożąda. Czemu? seks jest wabikiem by zainteresować sobą mężczyznę, zajść w ciążę i ułożyć sobie z nim życie. Seks powstaje jako reakcja odruchowa na poczucie zagrożenia, dlatego też jeśli nie ożeniłeś się ze swoją dziewczyną, kochacie się codziennie, jest bardzo namiętna i kochana ponieważ czuje się niepewnie, marzy o stabilizacji i ślubie. Używając terminologii wędkarskiej, właśnie jesteś łapany na robaka. Widzisz robaka, masz na niego ochotę, podpływasz to jest właśnie chodzenie ze sobą. Ślub to zjedzenie robaka, i nagle czujesz że hak wbił się w Twoje usta i zostajesz wyciągnięty do wrogiego Ci środowiska, dusisz się, skaczesz ale w końcu jest po Tobie, to tylko kwestia czasu gdy lądujesz na patelni. Nowa sytuacja niesie w sobie wiele niewiadomych, wyzwania, zagrożenia a także nagrody. To wszystko sprawia że natura uruchamia procedurę seksu, i kobieta szaleje w łóżku kolegi z pracy, gdyż niepewność uruchamia w niej seks. Wczuj się w swoją dziewczynę. Marzy o ślubie, dzieciach, i poczuciu bezpieczeństwa które daje ślub, czuje w środku wielką potrzebę, płacze na komediach romantycznych gdy widzi siwych jak gołąbki staruszków trzymajacych się za dłonie, widzi wtedy spełnienie swojego biologicznego celu. Pragnie tego stanu bezpieczeństwa, więc natura budzi w niej seks który jest monetą używaną w rozliczeniach z mężczyzną. Ona Ci daje seks, a Ty jej ślub i pewność że jest zabezpieczona gdy będzie mieć dzieci. Gdy zaspokoi to pragnienie, seks który jest wabikiem przeważnie zanika. Skoro jest bezpiecznie, to po co się starać i wydatkować niepotrzebnie energię? pamiętaj że dla natury liczy się przetrwanie ludzkości, a nie Twoje szczęście czy przyjemność. Dni płodne to dni kiedy kobieta ma największą szansę na zajście w ciążę, i wtedy właśnie ma największą ochotę na seks, jak więc widzisz wszystko ma swój cel w organiźmie. Biologicznym sensem życia kobiety jest zdobyć możliwie najlepsze geny, a swój cel osiąga swoją seksualnością. Ty dajesz swoje nasienie, a ona Ci daje rozkosz. Ludzie jednak oszukali naturę, i wymyślili prezerwatywy. Cały system sprawnie działa, ale jednak nie dochodzi do zapłodnienia. Ludzie wychodzą powoli poza swoją biologię, nadal ona nimi kieruje, ale uczymy się wykorzystywać jej siłę ku naszej korzyści. I to jest dobre dla mężczyzn, a niekoniecznie dla Pań, gdyż wiadomo że dla większości kobiet, to zamożny mężczyzna i dziecko z nim jest przepustką do lepszego życia. Zwróć uwagę jak kobiety mówią o byciu razem na wieczność, już zawsze razem o nigdy nie mającym nastąpić rozstaniu, czy wspólnym życiu i śmierci. Być może uznałeś to za romantyczne bajdurzenie, jednak jest w tym zawarta dla Ciebie istotna informacja. Co oznacza to wiecznie razem? Kobieta dąży do związku, w którym do końca życia będzie razem z kochającym mężczyzną czyli będzie miała opiekę nad dzieckiem, ochronę, wsparcie. Cały romantyzm to wielka, biologiczna potrzeba poczucia bezpieczeństwa, i żeby je zdobyć i umożliwić powstanie nowego życia, natura sprawia że kobieta staje się seksualna. Gdy zdobędzie pewność, seks zaniknie. Pojawi się rozdrażnienie, lęki, agresja, poczucie braku sensu w życiu. To jest ta słynna piramida potrzeb Masłowa najpierw kobieta pragnie stabilizacji która jest podstawową potrzebą, a gdy ją osiągnie pragnie czegoś więcej. Nigdy, przenigdy nie wierz kobiecie która mówi że jej jedynym celem jest miłość, kochanie, rodzina. Ona sama tego nie wie czym to wszystko się kończy ale teraz Ty już wiesz. Nie pozwól by niewiedza zabrała Ci najlepsze lata życia na rozpacz i pijaństwo, bo kobieta odeszła. Kobieta która nie osiągnęła stabilizacji życiowej, gdy mówi Ci że po ślubie nic się nie zmieni, niekoniecznie kłamie. Ona myśli że będzie tak fajnie nadal, ale nie będzie bo jej zachowaniami steruje biologiczny komputer. Zabierze jej odpowiednie hormony, i z seksu nici. Ale skąd ona ma o tym wiedzieć, skoro wiedzę czerpie z filmów i romansów, gdzie realne mechanizmy nie występują? w życiu realnym tak musi się stać, i same kobiety są często tym zaskoczone. Próbują terapii, obwiniają siebie, partnera że stał się nieatrakcyjny to wszystko nie ma sensu, winna temu wszystkiemu jest nasza biologia, nad którą nie mamy kontroli. Wiele kobiet naprawdę ma dobrą wolę, ale ulegają swojej biologii, podobnie jak i my, mężczyźni. Miś, byłeś za dobry Używając logiki, zastanawiasz się jak to jest możliwe? byłeś dobry, kochany, troskliwy, kupowałeś kwiatki, prezenty, pamiętałeś o rocznicach, zawsze wspierałeś swoją kobietę, byłeś grzeczny dla teściowej, płakałeś razem z nią, i śmiałeś się razem z nią i nagle rozstanie, zdrada. Pytasz, czemu? i słyszysz że byłeś za dobry musisz to sobie przetłumaczyć na miałam stabilizację, straciłam pociąg sekualny, chęć do życia, emocje krótko mówiąc nie byłeś za dobry, a byłeś nudny. Bycie ideałem dla kobiety sprawia że traci ona motywację do życia, nie musi Cię zmieniać bo jesteś taki jaki ona chce żebyś był a kobiety lubią zmieniać mężczyznę. I to jest odpowiedź na pytanie, czemu wybrała łachudrę na swojego faceta, a zostawiła Ciebie łachudrę można próbować zmienić, można walczyć, i przede wszystkim kobieta wtedy czuje ryzyko, brak jej stabilizacji więc w odpowiedzi na ten niepokój, jej organizm dodatkowo ją pobudza seksualnie. Gdy była z Tobą, nie miała tego pobudzenia ponieważ nie musiała o nic walczyć i się starać, gdyż Ty zaspokajałeś jej wszystkie potrzeby. Nigdy nie obwiniaj kobiety która Ci mówi że byłeś za dobry. Obwiniaj biologię, genetykę, to są siły które zabrały Twojej żonie emocje i przyjemne pobudzenie. Możesz też obwiniać swoją nieznajomość praw psychologii, ale od teraz już wiesz o co chodzi, a jeśli nie wiesz, za chwilkę dokładnie przeczytasz z czym to się je. Czytaj i ucz się. Z tego wszystkiego powinieneś wyciągnąć wnioski, i bardzo bym chciał byś zrozumiał kobietę. Tak samo jak one jesteśmy poddani biologicznym uwarunkowaniom to nie nasza wina, i nigdy nie potępiaj za to kobiety. Naucz się jej, i wykorzystaj ku obopólnej przyjemności seks jest wtedy gdy jest niepewność, to reakcja organizmu kobiety a nie wynik jej woli. Jeśli w Twoim małżenstwie brak seksu, a kochasz swoją kobietę i nie chcesz się z nią rozwodzić, masz w sumie tylko trzy wyjścia ratować się poprzez rozwód i nowy związek, ale tu będzie znowu tak samo po jakimś czasie, znaleźć kochankę i żyć w kłamstwie, niszcząc jej małżeństwo i rujnując być może fajnego faceta, albo sprawić że Twoja kobieta utraci pewność i poczucie bezpieczeństwa. Wtedy też pojawi się chęć na seks jako instynktowna reakcja organizmu który dąży do stanu równowagi. Żeby tego dokonać, musisz trochę wstrząsnąć nudną rzeczywistością kobiety, zachwiać jej poczuciem stabilizacji. Związki z niegrzecznymi chłopcami, i trwanie przy tych dewiantach to nie ich urok, a niepewność która mocno pobudza kobietę. Owszem, kobieta ma podłe życie z maniakiem który zdradza i pije, a czasem bije, ale za to jaki mają seks organizm reaguje kompulsywnie, i daje cudowne orgazmy kobiecie by ta uzyskała stabilizację. Ale ponieważ facet jest niegrzeczny, i puszcza się pobudzenie kobiety może trwać latami. Ty ją przekonujesz żeby uciekała od psychopaty, a ona nie chce i daje Ci setki powodów dla których tego nie robi. Wszystkie są nieprawdziwe, a tych realnych nigdy Ci nie zdradzi. Są to chęć zmiany faceta na lepsze czyli kwestie ambicjonalne, pobudzenie seksualne organizmu Wrażliwemu emocjonalnie Ryśkowi z Klanu Grażynka na pewno nie da od tyłu. Po co? Rysiek zawsze będzie tyrał jak wół na rodzinę, nie postawi się i grzecznie siedzi pod pantoflem. Ani nie pójdzie na wódkę i dziewczynki, ani nie zrobi awantury, nie przyleje żonce to po co natura ma pobudzać seksualnie organizm Grażynki? jedyną radością w życiu Grażynki jest więc wypłata i podjadanie, więc w krótkim czasie roztyła się jak świnia narzekając że to wina genów, a nie olbrzymich ilości jedzenia. I tak wygląda większość rodzin. Ale wróćmy do tematu Jak tego dokonać? musisz sam kombinować, ale najlepiej działa strach, czyli kolejka w parku rozrywki, silne emocje, spacer w nocy po nieciekawej okolicy, kobieta od razu się do Ciebie przytula, chociaż może się to dla was źle skończyć zniknij na całą noc, schlaj się z kolegami, idź samemu na dyskotekę. Będziesz miał awanturę, ciche dni, ale nie daj się oszukać organizm czuje załamanie sytuacji, pojawi się więc pożądanie. Ja oczywiście mam swoje pomysły, ale z wiadomych względów nie mogę ich opisać. Bogatszy jednak w wiedzę którą Ci podałem, wymyśl sam co możesz zrobić, by pobudzic organizm swojej kobiety tak, by ten w samoobronie zaczął wzbudzać chęć na seks. Możesz też zażartować że wziąłeś wielki kredyt na jej nazwisko i zbankrutowałeś wygrasz seks, a wybite oko dostaniesz w promocji.
Po zdjęciu gipsu, gdy zauważamy, że kość nie chce się goić, stosujemy, np. różnego rodzaju fizykoterapię. Klasyczną fizykoterapią, która przyspiesza zrost kostny, jest pole magnetyczne. Inną metodą są ultradźwięki o określonej częstotliwości – dodaje ortopeda. I wyjaśnia, że specjaliści monitorują efekty tych metod i
fot. Adobe Stock, Rozwód miał być szybki i bezbolesny. Adwokata wynająłem, żeby wyglądało „profesjonalnie”. Oboje z żoną doszliśmy do wniosku, że uczucie wygasło i nie ma co go reanimować. Coraz częściej się kłóciliśmy, zamiast rozmawiać, i właściwie poza dzieckiem nic nas już nie łączyło. To ja pierwszy zdobyłem się na odwagę i powiedziałem głośno: „Rozstańmy się. Jesteśmy jeszcze młodzi, zdążymy ułożyć sobie życie. I dla naszej córki będzie lepiej. Nawet nie zapamięta, że kiedyś było inaczej". Zuzka miała dopiero sześć lat i nie musiała być wciągana w nasze problemy. Mogła mieć kochających ją rodziców, choć ci rodzice nie musieli kochać siebie nawzajem. Kiedy przyszło do pisania pozwu, adwokat mnie nakręcił. Czy właściwie mną zakręcił. – Kto panu doradził takie kontakty wpisać? W sądzie trzeba określić minimum z minimum. – Ale ja chcę się z córką widywać jak najczęściej! – zaprotestowałem. – Chcę się nią zajmować jak dawniej i… – I nikt panu nie broni – wszedł mi w słowo. – Ale to się trzeba dogadywać na bieżąco, jak wam obojgu będzie pasować, a nie z góry określać, bo potem będą pana z tego rozliczać. A jeśli znajdzie pan inną pracę i będzie musiał wyjechać? Tak samo alimenty. Wpisuje się niziutkie, jak najniższe, a potem nikt panu nie broni dawać nawet pięć razy tyle. Ale co będzie, jak przyjdą gorsze czasy? Straci pan pracę albo zdrowie i co wtedy? Będzie pan kredyty brał czy z komornikiem się użerał? W sumie jego argumenty brzmiały logicznie Przecież nie musieliśmy ustalać wszystkiego na sztywno przez sąd. Wystarczyło minimum, a potem… Tylko że nikt mnie nie odpytywał z tego, co będzie potem. Sąd przyklepał moje propozycje, choć Aneta próbowała protestować. Mówiła, że za mało jest tam czasu na kontakty, za mało pieniędzy na dziecko. Chciałem jej to wyjaśnić, ale nie chciała mnie słuchać. – Okej, rozwodzisz się ze mną, rozumiem, miłość się skończyła. Ale z własnym dzieckiem też się rozchodzisz? Wstyd! W jej oczach było tyle złości i bólu, że aż się cofnąłem. To też odebrała źle i uciekła z korytarza sądowego, zanim zdołałem choć słowo powiedzieć na swoją obronę. Poniewczasie przyszło mi do głowy, że ona też może stracić pracę, zachorować, ale nikt jej nie da ulgi z tej racji, rachunki się nie zmniejszą, dziecko nie przestanie rosnąć, jeść… – No to gratuluję, jest pan wolnym człowiekiem! – adwokat wyszedł z sali sądowej zaraz po nas, uśmiechnięty, zadowolony z siebie. – I to pana warunkach. Nawet nie chciałem prostować, że nie do końca. Miałem nadzieję, że kiedy emocje opadną, dojdziemy z Anetą do porozumienia. Dobro Zuzi powinno być najważniejsze. Przeliczyłem się. Aneta poczuła się chyba mocno zraniona moją postawą w sądzie. Zraniona, oszukana, w pewnym sensie porzucona z dzieckiem. Chciałem to naprawić, ale kiedy zadzwoniłem, by zaproponować, że wezmę Zuzię do siebie na tydzień, odmówiła. – Chciałeś dwa weekendy, to masz dwa weekendy! – warknęła. Tak, adwokat ma rację. Zabiorę Zuzię na wycieczkę Nie pozwoliła mi na więcej przez kolejne tygodnie, choć kiedy dzwoniłem do adwokata, uspokajał mnie, że wszystko się ułoży. Wysyłając alimenty, przelałem o wiele więcej, niż ustalono w trakcie rozwodu. – Jeśli zdaje ci się, że możesz kupić sobie Zuzię, to się grubo mylisz. Wypchaj się swoją kasą! – usłyszałem dwa dni później, a potem na swoim koncie odnotowałem zwrot „nadwyżki”. Adwokat doradził mi płacenie najmniejszej kwoty, tej zasądzonej. – Zobaczy pan, była żona spuści z tonu, jak tylko jej kasy zabraknie… I tak zaczęła się cała wojna. Nie przyszło mi do głowy, że pan mecenas sugeruje mi szantaż finansowy. Nie myślałem logicznie, bo zbyt tęskniłem za córką, której nie mogłem widywać swobodnie. Do tej pory codziennie tuliła się do mnie, zasypiając albo wstając, a teraz miałem to tylko dwa razy w miesiącu. I to na własne życzenie! Byłem wściekły na siebie, na adwokata, który mi to podpowiedział i zaognił sytuację, tak że nie było miejsca na jakąkolwiek dyskusję między mną a moją byłą żoną. Tylko przepychanki, docinki, w najlepszym razie oschłość. Nie tego chciałem dla mojego dziecka, nie takiej rodziny, nie takiego życia. Tymczasem mój adwokat wzruszył ramionami. Czy tak postępuje kochająca matka? – Ma pan pełną władzę rodzicielską. – No, mam. – To kto panu broni zabrać córkę z przedszkola na wyjazd na wakacje? Albo nawet na dłużej… I złożyć wniosek o zabezpieczenie zamieszkania przy panu, hm? Możemy się nawet o wyłączność postarać… W pierwszej chwili aż się żachnąłem na taki pomysł. Mógł to ładnie nazywać „wyjazdem na wakacje”, niemniej mówił o zabraniu dziecka za plecami jego matki, czyli o porwaniu. Porwaniu mojej własnej córki, ale jednak. Stanowczo odmówiłem. A potem w domu, kiedy siedziałem wieczorem sam, w ciszy, a samotność dokuczała mi jak nigdy, ten plan nie wydawał się już taki zły. Właściwie… był całkiem dobry. Adwokat nie był może moim przyjacielem, jego porady nie działały tak, jak bym sobie życzył, ale to Aneta nie chciała się dogadać i zabraniała mi kontaktów z Zuzią. Na złość, specjalnie, żeby mnie ukarać, żeby bolało, żeby mi pokazać, kto tu rządzi. Nawet jeśli ją zraniłem, wykorzystywała naszą córkę, by się zemścić! Czy tak postępuje kochająca matka? To ona robiła wszystko, żeby Zuzka nie miała dobrych relacji z tatą. Separowała ją ode mnie, Bóg wie, co jej mówiła, niedługo mała zacznie myśleć, że tata ją zostawił, że nie chce mieć z nią nic wspólnego, że jej nie kocha i żałuje pieniędzy na jej utrzymanie. Krążyłem po mieszkaniu jak lew po klatce Musiałem coś zrobić. Nie chciałem znów składać wniosków do sądu. Zacząłby się cały ten cyrk od nowa. Sprawy, eksperci oceniający, czy nadaję się na ojca w większym wymiarze godzin. Przecież to absurd! I ten czas czekania… To były miesiące, nawet lata, a ja tęskniłem za Zuzią teraz! Chciałem ją przytulać, patrzeć w jej oczy, bawić się z nią, śpiewać jej kołysanki… I miałem do tego prawo, do cholery! Aneta, z powodu swojej urażonej dumny, chciała mnie tego prawa pozbawić. Niedoczekanie! Kupiłem kilka zmian ubrań dla Zuzi, spakowałem walizkę. To będą wakacje – tata i córa – a w trakcie tych „wakacji” spróbuję ułożyć nam życie na nowo. Przeniosę się do innego oddziału firmy, wynajmę mieszkanie w innym mieście, może nawet za granicą, co się będę ograniczać. I teraz to Aneta będzie mnie prosić, ba, błagać, żebym pozwolił jej spędzić z córką trochę czasu. Odrobinkę. Godzinę, kwadrans… Zobaczy, jak to jest żebrać o spotkanie, tęsknić i nie móc tej tęsknoty nijak ukoić. Zobaczy, jak to jest, gdy trzeba czekać dwa tygodnie, żeby móc powiedzieć córce: „kocham cię”. Nie spodziewałem się tylko, że żeby zabrać córkę z zerówki, będę musiał straszyć dyrektorkę szkoły policją. Na szczęście zabrałem ze sobą papier z sądu, w którym stało czarno na białym, że mam pełnię władzy rodzicielskiej. Po dłuższej chwili nauczycielka wyprowadziła Zuzię z sali. Moja córka rzuciła mi się w ramiona. Przytuliłem ją mocno. Teraz, kochanie, będziemy wreszcie razem, mama już nas nie rozdzieli – myślałem. Zabrałem Zuzię do samochodu. Kilka minut później zaczęła dzwonić moja komórka. Raz, drugi, trzeci. Nie odbierałem. Wiedziałem, kto dzwoni. Dyrektorka szkoły musiała powiadomić Anetę, że odebrałem dziecko. Przeklęta solidarność jajników. Przyszła wiadomość. „Porwałeś Zuzię? Mam dzwonić na policję? Oddzwoń”. Nikogo nie porwałem, kretynko! Jestem jej ojcem, mam prawo się z nią widywać, mam prawo ją kochać, a ona ma prawo mieć ojca. A ty, mściwa zołzo, możesz się wypchać! Och, jaki byłem szczęśliwy, że Zuza jest ze mną! A poczucie, że dopiekę byłej żonie, że odpłacę jej pięknym za nadobne, jeszcze bardziej to szczęście potęgowało. Dostanie za swoje, za moją krzywdę. Niech poczuje na własnej skórze, jak to jest zostać odciętym od własnego dziecka! Na pewno teraz histeryzuje. Szuka mnie, zastanawia się, gdzie zabrałem Zuzię. Pewnie płacze, może zawiadamia policję, która ją poinformuje, że miałem prawo zabrać dziecko, i to wcale nie jest porwanie. Żałowałem, że nie mogłem jej teraz zobaczyć. Brzydkiej, zapuchniętej, przerażonej. Tak, kochanie, teraz moja kolej, by cię dręczyć! Cierp, skoro chciałaś, żebym ja cierpiał. Moja zemsta będzie słodka i będzie trwała bardzo, bardzo długo… – Tatuś, gdzie jedziemy? Do domu? Do mamy? – dopytywała Zuzia. – Nie, skarbie, jedziemy gdzie indziej. Do innego, nowego domku. Będziesz mieszkać teraz z tatą, co ty na to? Zuzia zamilkła, jakby trawiła to, co jej powiedziałem. Nie wiedziałem, ile z tego rozumie, więc zacząłem jej tłumaczyć, że mama nie pozwalała jej się ze mną widywać, zabraniała nam się razem bawić. – Teraz będziemy to mogli nadrobić, teraz nikt już nam nie przeszkodzi, skarbie. Teraz mamusia będzie płakać i tęsknić – myślałem, choć tego już nie powiedziałem na głos. To będzie stosowna kara dla mamusi za to, że nie pozwoliła mi się wytłumaczyć podczas sprawy rozwodowej, a potem mściła się na mnie kosztem dziecka. Jechałem w stronę lotniska, zastanawiając się, czy ktokolwiek mnie zatrzyma. Dowód osobisty, który wyrobiłem Zuzi, niemal parzył mnie w kieszeni. Sprawdzą nas czy przepuszczą? Będą robić problemy? Telefon nie przestawał dzwonić. Do dzwoniących dołączyła moja matka, którą Aneta musiała powiadomić. Odebrałem. – Matko święta, co ty wyprawiasz, Artur? Zlituj się, błagam, synku… Przerwałem połączenie. Byłem coraz bardziej wkurzony. Co ja wyprawiam?! Robię to, do czego mam prawo! Robię to, co mi wolno! To, co chcę! Zuzia jest moja i mogę wszystko I nagle dotarło do mnie, że robię dokładnie to samo, co moja była żona. Próbuję ugrać coś dla siebie kosztem mojego dziecka. Mszczę się na Anecie, nie myśląc, jak ucierpi Zuzia, gdy ją siłą odseparuję od matki. Spojrzałem w twarz córki i poza miłością do mnie zobaczyłem strach. Biedna, nie miała pojęcia, co się dzieje. Ojciec, którego widywała raz na jakiś czas, zabierał ją z bezpiecznego miejsca, jakim była szkoła, daleko od matki, do której była przywiązana, która była dla niej całym światem, gadał coś, czego nie była w stanie pojąć, prócz tego, że mówił źle o mamusi… Dla jej dobra? Nie oszukuj się. Nie robisz tego dla jej dobra. Dobro dziecko zeszło w tej chwili na daleki plan. Tylko ty się liczysz, twoje uczucia, twoja zemsta. – Chcesz wrócić do mamy? – spytałem zmęczonym tonem, jakbym opadł z sił, które dotąd napędzały mnie do działania. – Tak! Do mamy! Do mamy! – Zuzka aż podskoczyła w foteliku. Zawróciłem. Pod drodze zatrzymałem się w barze, bo Zuzia marudziła, że jest głodna. Kiedy mała zajadała pierogi z serem, napisałem szczery list do byłej żony. Opisałem dokładnie, dlaczego zrobiłem dziś to, co zrobiłem. Opisałem wszystko, co działo się z nami od sprawy rozwodowej. – Zuzka, dasz to mamie? – poprosiłem córkę, pakując jej zapisane serwetki do plecaka w białe jednorożce. – Poprosisz, żeby przeczytała? Ale na pewno. Aneta nie ufa mi za grosz Odwiozłem ją do matki. Były łzy, przekleństwa i obietnice tak wielkich nieprzyjemności, że się nie pozbieram, a o widzeniach z Zuzką mogę zapomnieć. Nawet się nie broniłem, nie teraz, gdy gniew i lęk jeszcze w niej buzowały. Wiedziałem, że postąpiłem źle. Miałem tylko nadzieję, że Aneta przeczyta moje zapiski i weźmie je pod uwagę. Że to wszystko, co się z nami zadziało, to jakiś kiepski żart losu, jedno wielkie nieporozumienie. Pomijając to absurdalne porwanie, podyktowane desperacją i złością, a podsunięte przez adwokata bez skrupułów, nigdy nie chciałem jej skrzywdzić, a tym bardziej Zuzi. Niech pamięta, że kocham naszą córkę, a ona kocha mnie i ma prawo do tej miłości. Wiedziałem, że lekko nie będzie, że będę musiał odpokutować moją akcję i że na razie o częstszych spotkaniach z Zuzią nie ma mowy. Aneta nie ufa mi za grosz. Poczekam jeszcze trochę i gdy się uspokoi, spróbuję się z nią dogadać, tak jak powinienem zrobić to od początku. Ostatecznie złożę odpowiednie wnioski do sądu i pozwolę, żeby zajął się tym ktoś mądrzejszy, kogo nie poniosą emocje i kto rozsądnie oceni, co dla mojej córki jest najlepsze. Mam nadzieję, że Zuzia zapamięta ten dzień jak przygodę. A nie jak szaloną eskapadę, podczas której ojciec chciał ją wywieźć za granicę, daleko od mamy, o której mówił niemiłe rzeczy. Chciałbym, żeby pamiętała mnie jako kochającego ją rodzica. Nie idealnego, bo ideałów nie ma, ale starającego się być najlepszym tatą pod słońcem. Postaram się o to. Czytaj także:„Żona przez własną głupotę naraziła życie naszego syna. Wolała siedzieć z nosem w telefonie, niż zadbać o dziecko”„Lekarz, zamiast zlecić badania i skierować męża do specjalisty, wdrożył głupią kurację. To przez niego zostałam sama…”„Wiedziałam, że gdy córka urodzi dziecko ze zdrady, zaczną się kłopoty. Ojca się pozbyła, ale co z niespełnioną babcią?” Sytuacja, gdy laptop nie chce się włączyć, nie należy do rzadkich. Wręcz przeciwnie, taka usterka wymieniana jest wśród innych najczęściej przytrafiających się awarii mobilnych komputerów. Trzeba jednak wiedzieć, że przyczyn tego, że laptop się nie włącza, może być wiele – jedne są banalnie łatwe do usunięcia, inne wiążą się z wymianą karty graficznej, a nawet z 351 ppt Ten temat ma: Wyświetleń30 tys. Odpowiedzi46 Ocen na +-3 351 ppt ? Reklama Reklama Reklama « Wróć do tematów Użytkownicy poszukiwali ona nie chce si kocha co zrobi jak ona nie chce si kocha żona nie chce się kochać zona nie chce sie kochac co zrobi gdy ona nie chce si kocha co zrobic jak zona nie chce sie kochac zona niechce sie kochac co zrobic zeby zona czesciej sie kochala co robic gdy zona nie chce sie kochac co zrobic zeby zona chciala sie kochac jak kochac zone gdy ona nie chce si kocha gdy żona nie chce się kochać jak zrobic zonie dobrze jak zonie zrobic dobrze
Niektóre pary nie mają nawet takiego pytania - ponieważ zarówno mąż, jak i żona mają takie same przekonania co do nocnego odpoczynku. Jednak w przypadku braku porozumienia, ten kontrowersyjny problem może alarmować przyszłość związku gdy jedno z małżonków decyduje się spać w osobnym pokoju lub w innym łóżku.
W dzisiejszym artykule porozmawiamy o żona, która nie opiekuje się mężem, w naszym obszernym są trudne. Nie ma co do tego wątpliwości. Nierzadko zdarza się, że pary pewnego dnia znajdują się w sytuacji, w której muszą zdecydować, co zrobić ze swoim związkiem. Jeśli teraz znajdziesz się w tym miejscu, istnieje kilka opcji, w jaki sposób możesz iść jest, aby pamiętać, że nigdy nie powinieneś zakładać, że wiesz, jak czuje się twoja żona, nawet jeśli wydaje się, że cię nie kocha. To, co następuje, może być oznaką, że twoja żona nie jest już w tobie zakochana, ale nie ma mowy, abyś wiedział, że tak naprawdę się czuje, dopóki nie usłyszysz tego od która nie opiekuje się mężemżona, która nie opiekuje się mężemżona, która nie opiekuje się mężem, co robić? Jeśli uważasz, że twoja żona już cię nie kocha, oto kilka sposobów na naprawienie przyśpieszenie gry pomaga. Kup swojej żonie prezent, bądź bardziej czuły i przypomnij jej o osobie, którą jej przestrzeń. Bycie z nią jest pod pewnymi względami bardziej efektywne, ale nie przez cały czas. Innym razem nieobecność jest kluczem do odzyskania uczuć się dlaczego. Zapytaj lub odlicz się. Być może będziesz musiał się zastanowić i się zgodzi, udaj się do doradcy dla par. Dobry doradca może pomóc ci odkryć powody, dla których twoja żona może cię już nie kochać, i pomóc ci znaleźć sposoby na naprawienie twoja żona już cię nie kocha, możesz po prostu zakończyć wiesz, że twoja żona już cię nie kocha?Jeśli twoja żona wydaje się już cię nie kochać, może to być trudne do przetworzenia. Oto kilka znaków, że może cię już nie wydaje się odległe. Intymność i rozmowy wydają się wymuszone. Seks nie istnieje lub jest żona wydaje się mieć własne plany bez ciebie. W małżeństwie zawsze ważny jest wspólny się wyczerpana, gdy jest w pobliżu, ale jest bardziej aktywna, gdy jest z przyjaciółmi lub kimś żona wydaje się być zakochana w kimś innym, a ty zostajesz powodem, dla którego wydajecie się być razem, są dzieci, pieniądze lub cokolwiek innego, co trzyma cię w kilka powodów. Czasami twój związek po prostu musi się skończyć. Innym razem twoja miłość może zostać uratowana poprzez terapię lub wypracowanie różnych rzeczy. Tak czy inaczej, uzyskanie pomocy w małżeństwie bez miłości jest moja żona nie chce, żebym jej dotykał?Jeśli twoja żona nagle wydaje się wycofywać z jakiegokolwiek fizycznego kontaktu, może to być trochę przerażające. Jeśli jesteście małżeństwem, musieliście być ze sobą fizycznie przez długi czas, więc co się stało? Powód będzie zależał od osoby do osoby, ale oto kilka typowych powodów, dla których twoja żona może się tak przechodzić jakąś traumę, którą miała w przeszłości. Może coś go wywołało lub wydarzyło się zdarzenie, o którym nie żona może doświadczać stresu, depresji lub lęku. Granie może nie być czymś, czego teraz być zła na ciebie z powodu czegoś, co się żona jest niepewna swojego ciała, a dotykanie jej tam pogłębia może być wiele. Jednak nie przekraczaj tych granic. Zapytaj ją, czy coś jest nie tak i czy możesz coś zrobić. Być może będziesz musiał porozmawiać o tym z doradcą lub wiesz, że ona już cię nie kocha?Jeśli twój partner lub żona wyszedł z domu i nie wrócił, jest to oczywisty znak, ale inne znaki są nieco mniej oczywiste. Oto kilka sposobów, aby dowiedzieć się, czy w twoim związku może być coś nie wygląda tak intymnie jak żona wydaje się odległa. Każda rozmowa, którą z nią prowadzisz, wydaje się wymuszona i jakbyś tylko się, że bardziej interesuje ją ktoś inny niż negatywnie o Tobie swoim przyjaciołom lub wydaje się istnieć tylko z obowiązku, a nie z prawdziwej miłości do tylko kilka znaków. Ważne jest, aby porozmawiać ze swoją partnerką, aby zobaczyć, dlaczego cię nie kocha i czy istnieje sposób na odzyskanie tej wiesz, że twoje małżeństwo się skończyło?Oznaki, że twoje małżeństwo się kończy, są w niektórych przypadkach oczywiste, ale nie we wszystkich. Oto kilka oznak, że twoje małżeństwo może się skończyć lub przynajmniej znaleźć się w poważnych i twój współmałżonek nie jesteście już intymni ani aktywni cele są bardzo różne. Może chcesz przeprowadzić się do nowego miasta i rozpocząć nową karierę, a twoja żona chce zostać w domu. Może ona chce mieć dzieci, a ty nie. Nie tylko to, ale nie ma walczycie i krytykujecie się nawzajem. Argumenty również nigdy nie wydają się być sobie wyobrazić, że twoja żona jest z kimś innym lub bez co utrzymuje twoje małżeństwo razem, to dzieci lub jakiś rodzaj społecznego nie zadziałała lub osoba odmawia pieniądze i planujesz tylko kilka znaków. Czasami oznaki narastają z czasem, a innym razem związek bardzo szybko się wiesz, czy twoja żona nadal cię kocha?Czasami wszyscy musimy pamiętać, że nasze żony lub partnerzy nadal nas kochają. Oto kilka oznak, że twoja żona w rzeczywistości nadal bardzo cię z tobą intymna i mówi "Kocham cię".Opiekuje się tobą, kiedy czujesz się kiedy się kłócicie, przeprasza i mówi, że cię dwoje wciąż chodzicie razem na piękne żona opowiada o tobie twoim przyjaciołom i rodzinie, chwaląc tylko kilka oznak, że związek ma się naprawdę możesz wiedzieć, czy twój partner oszukiwał?Ktoś, kto oszukuje, może być dość podstępny, zostawiając za sobą okruszki chleba. Jednak mimo tego, że są mądrzy, istnieją sposoby na podejrzenie, że twój partner oszukuje. Oto martwią się o swój wygląd. Być może nagle poszli na siłownię, są bardziej higieniczni i nie robią tego za Ciebie. Podjęcie noworocznej decyzji o uzyskaniu formy to jedno, a nagłe pójście na siłownię bez powodu to chronili swój telefon lub inne rzeczy. Oczywiście oczekuje się odrobiny prywatności, ale jeśli twój partner wpadnie w złość, gdy spojrzysz na telefon, może to być znak, że coś jest nie partner wraca późno i zawsze ma wymówkę, która wydaje się zbyt są dla ciebie tak przywiązani jak kiedyś. Czasami jednak mogą być jeszcze bardziej czułe, aby cię same te powody mogą nie być ostatecznym dowodem na to, że zdradzają, ale kiedy masz wiele znaków i inne oznaki, które sprawiają, że unosisz brew, może być szansa, że ​​twój partner cię sobie radzisz z faktem, że twój partner już cię nie kocha?Kiedy twój partner już cię nie kocha, oto kilka sposobów, jak sobie z tym spokój. Chociaż możesz odzyskać ten związek, teraz nie jest na to czas. Zamiast tego daj sobie trochę przestrzeni do pracy nad rozproszenie. Może to być nowe hobby, nowa gra wideo lub cokolwiek innego, co sprawi, że będziesz zajęty i z dala od partnera. Ćwicz uważność i medytację, aby usunąć te natrętne formy. Ćwicz i jedz lepiej. Pomoże Ci to wyglądać i czuć się bój się zdenerwować lub złościć się z tego powodu, ale nie wkurzaj swojego partnera. Zrób to na osobności lub porozmawiaj z zaufanym terapeutą lub przyjacielem o tym, jak się brzmi to banalnie, w morzu są inne ryby. Ktoś cię za ciebie pokocha, a osoba, która cię już nie kocha, będzie odległym wiesz, że twoja żona cię zdradziła?Jeśli podejrzewasz, że twoja żona oszukuje, możesz nie mieć ostatecznych dowodów. Jednak są pewne oznaki, na które należy uważać, takie jak:Nagłe zmiany w mediach społecznościowych. Może zmienić lub ukryć Twój status związku lub opublikować tam mniej się odległa i mniej żona wraca z pracy późno i ma nieodpowiednie seksu w łóżku nazywa cię innym każdy zasługuje na swoją prywatność, twoja żona nagle chroni swój telefon lub media społecznościowe. Nawet jeśli przypadkowo spojrzysz na jej telefon, wpada w złość i staje w wychodzisz z domu, gdy ona tam jest, a niektóre rzeczy w domu są niezręcznie zaaranżowane po powrocie lub możesz znaleźć parę ubrań, które nie są kilka znaków. Pojedynczo mogą niewiele znaczyć, ale razem mogą być znakiem, że dzieje się są oznaki toksycznego małżeństwa?Kiedy jesteś w związku małżeńskim, czasami może być trudno stwierdzić, czy w twoim małżeństwie występują jakieś toksyczne tendencje, ale wypatrując oznak, możesz uzyskać pomoc lub wykorzenić problem, zanim stanie się zbyt zły. Oto kilka oznak, że miłość staje się masz kłótnie i nigdy nie prowadzą do żadnego rozwiązania. Kłótnie od czasu do czasu zawsze zdarzają się podczas małżeństwa, ale jeśli walczysz cały czas, masz gorące kłótnie i zawsze obwiniasz się nawzajem, twoje małżeństwo może być w jest skrajna i może prowadzić do kontroli. Na przykład mąż nie może pozwolić swojej żonie na czatowanie z jakimkolwiek męskim przyjacielem online, ponieważ boi się ją na weselu nie mówi prawdy. Od niewierności po wydawanie pieniędzy na czyichś plecach, to znak, że małżeństwo zbliża się do osoba jest zbyt krytyczna. Możesz nie czuć się kochany, ale zawsze jesteś obserwowany bez względu na to, co robisz. To może sprawić, że zwątpisz w siebie i utrudni ci pokochanie współmałżonek karze cię za twoje wykroczenia, od nierozmawiania z tobą po zmuszanie cię do zrobienia czegoś innego, aby uzyskać przebaczenie. Jeśli twój współmałżonek nie chce rozmawiać, ponieważ potrzebuje przestrzeni, to jedno, ale blokowanie to lubi cię oświecać, sprawiając, że kwestionujesz swoją własną tylko niewielka próbka cech toksycznych, ponieważ te cechy mogą być dość liczne i mieć pewną subiektywność. Jeśli nie masz pewności, czy jesteś w toksycznym małżeństwie, najlepiej poproś terapeutę lub kogoś innego, komu możesz wiesz, kiedy zrezygnować ze związku?Niewiele osób lubi przyznać, że ich związek się skończył, ale kiedy już nie czujecie do siebie miłości, może nadszedł czas, aby zakończyć związek. Oto tylko kilka oznak, że wiesz, że nadszedł czas, aby wszystko nie wkłada żadnego wysiłku w związek. Na przykład, jeśli jesteś młodszą parą i zawsze musisz pisać SMS-y, planować i ciężko pracować, ten związek może nie być tego wart. Bycie w związku nie powinno wydawać się zadaniem zniknęła. Nie chodzi tylko o kogoś, kto już cię nie kocha. Chodzi też o to, żeby żadne z was nie czuło już uczucia ani nie troszczyło się o siebie ciągła nieufność i zdrada. Powinieneś rozważyć odejście, jeśli tak się stanie, zwłaszcza jeśli jesteś młodszą parą. To wielka czerwona partner znęca się nad tobą fizycznie lub emocjonalnie. Prawdziwa miłość za wszelką cenę unika poradnictwa w zakresie relacji i to nie zadziałało, albo osoba odmawia pójścia. Spędzanie czasu w gabinecie doradcy może naprawić związek, ale czasami jest on zbyt zepsuty, by go o tym w kółko z chłodną głową, a zakończenie związku wydaje się najlepszym posunięciem, zwłaszcza jeśli nie kochasz już swojego partnera, a on nie kocha odzyskać żonę?Jeśli powiesz sobie: „moja żona już mnie nie kocha”, może to być problem i możesz chcieć to naprawić. Oto kilka pierwsze, twoja żona nie jest nagrodą. Nie możesz jej „odzyskać”. Ostatecznie to jej decyzja, ale są sposoby, aby zmienić czas. Nie tylko jest trochę miejsca, ale także daje dużo czasu do namysłu. Spójrz w lustro. Jeśli powiesz „moja żona już mnie nie kocha”, dowiedz się dlaczego. Czasami możesz potrzebować głębokiego, głębokiego spojrzenia w lustro, aby dowiedzieć się, dlaczego ona cię nie nadejdzie odpowiedni czas, przeproś i spróbuj coś naprawić. Może pójść na terapię lub znaleźć sposób na wspólną pracę. Poświęć trochę czasu na znalezienie sposobów na jeszcze lepszy prezentów może być słodkie, nie próbuj odzyskać jej pieniędzy lub poczucia winy. Zamiast tego dowiedz się, dlaczego związek się skończył i czy możesz go kontrolować. Często nie możesz. Czasami trzeba spojrzeć w lustro i powiedzieć „moja żona już mnie nie kocha i tak właśnie jest”. Beznamiętność, jakkolwiek smutna, może się sprawić, by twoja żona znów cię pokochała?Kiedy mówisz „moja żona już mnie nie kocha”, możesz się zastanawiać, jak możesz to naprawić. Utracona miłość jest zawsze tragedią, ale zwykle jest ku temu powód. Oto kilka sposobów, w jakie możesz potencjalnie przywrócić tę cele, do których możecie wspólnie dążyć. Czasami możesz się odkochać, ponieważ nie ma już wspólnego celu. Kiedy twoja żona już cię nie kocha, może to być nie tylko ty. Może już nie kochać życia i musicie współpracować, aby znaleźć coś nowego i trochę czasu na zrozumienie swoich emocji. Widzenie żony, gdy jesteś zdenerwowany i zły, może pogorszyć problem. Zachowanie chłodnej głowy może zająć dużo czasu, ale ważne jest, aby zrobić sobie na słodkie małe wieczory randkowe, tak jak kiedyś, i urozmaicaj pokój. Czasami może to być po prostu brak pasji w związku, dlatego myślisz, że twoja żona już cię nie twoja żona już cię nie kocha, najlepiej jest spędzić dużo czasu z doradcą lub terapeutą. Nie tylko po to, by pracować nad którąkolwiek ze swoich wad, ale by pracować nad swoim małżeństwem jako całością. Może istnieć powód, dla którego twoje małżeństwo ma problemy, a terapeuta lub terapeuta może pomóc w rozwiązaniu wszelkich problemów.
Powiem jedno,nikogo nie chcę obrażać.24 lata po ślubie,jeśli mój mąż by zmarł,zdradził by mnie,rozstałabym się z nim,wiem jedno.Żaden facet nie jest mi potrzebny do szczęscia,do wychowywania moich dzieci,a ja jego też nie chciałabym wychowywać, zaprzyjażniać się itp.Krzywdą by było to robić.Jak przekonać 5 dzieci do faceta matki,kobiety ojca?Cud by się musiał stać
Pani Anna przyszła przed czasem. Usiadła w fotelu nieco skrępowana i czekała, aż terapeutka zacznie rozmowę. Zapytana, zaczęła opowiadać o swoim problemie. Małżeństwo Pani Anny trwa od czterech lat. Początkowo, gdy się poznali, prowadzili udane życie seksualne, jednak mniej więcej rok po ślubie zaczęło się psuć. Pani Anna coraz rzadziej miała ochotę na zbliżenia z mężem, coraz częściej unikała seksu. Obecnie seks mógłby dla niej nie istnieć, kochają się z mężem od czasu do czasu, jednak nie sprawia jej to żadnej przyjemności. Tak naprawdę czeka, aby seks jak najszybciej się skończył. Zapytana o przyczynę problemu, nie potrafi jej podać. Nie rozumie, dlaczego tak się stało, nie zna powodu. Trudność, którą opisuje Pani Anna określana jest przez seksuologów jako brak lub utrata potrzeb seksualnych. Jest to najczęściej występująca dysfunkcja seksualna wśród kobiet. Niektóre kobiety opisują ją jako zupełny brak zainteresowania seksualnością, która trwała zawsze, od kiedy pamiętają i dotyczyła kontaktów ze wszystkimi partnerami. U innych problem pojawił się nagle, pomimo że wcześniej prowadziły udane życie seksualne. Zanim Pani Anna poznała obecnego męża, miała trzech partnerów. Z pierwszym partnerem związała się, gdy miała osiemnaście lat. Z nim też przeżyła swój pierwszy raz. Wspomina, że był wspaniałym kochankiem, a seks dawał jej wtedy olbrzymią przyjemność. Z pozostałymi mężczyznami kochała się zazwyczaj kilka razy w tygodniu, wtedy, kiedy miała na to ochotę. Podobnie było, gdy poznała obecnego męża, jednak z czasem sytuacja się zmieniła. Przyczyn braku libido u kobiet jest bardzo wiele i zazwyczaj leżą one w psychice. Kobieta, która doświadcza silnych negatywnych emocji, związanych z jej osobą , bądź osobą partnera, bardzo często reaguje brakiem ochoty na seks. Brak zainteresowania seksem może wiązać się z niską samooceną, nie akceptowaniem swojej kobiecości czy własnego ciała. Może również wynikać z przeszłych doświadczeń, takich jak pochodzenie z rodziny, gdzie seks kojarzono z czymś złym, nieczystym czy grzesznym. W skrajnych przypadkach może być skutkiem molestowania seksualnego w dzieciństwie. Pani Anna jest atrakcyjną, pewną siebie kobietą. W łóżku zawsze czuła się pewna siebie, potrafiła głośno mówić o swoich potrzebach. Lubiła kochać się przy zapalonym świetle, eksperymentować z seksowną bielizną czy erotycznymi gadżetami. Co w takim razie spowodowało, że Pani Anna nagle wycofała się z życia seksualnego? Nieco inaczej kształtuje się sytuacja kobiet, które nagle utraciły ochotę na seks, pomimo iż do tej pory prowadziły atrakcyjne życie seksualne. Przyczyn ich problemu należy upatrywać mniej więcej w czasie, gdy się pojawił. Pani Anna i jej mąż zamieszkali wspólnie dopiero po ślubie. Nie mogli doczekać się już momentu, w którym będą mogli razem kłaść się do łóżka, jeść wspólne śniadanie i spędzać leniwe weekendy przed telewizorem. Początkowo rozkoszowali się każdą chwilą spędzoną razem, nie mogli doczekać się powrotu z pracy i wspólnie zjedzonej kolacji. Tak mijały miesiące. Z czasem Pani Anna zostawała coraz dłużej w pracy, o co jej mąż miał coraz większe pretensje. Nie rozumiał dlaczego jego żona poświęca mu coraz mniej czasu. Pani Anna natomiast, jako osoba ambitna, chciała robić coraz większą karierę. Pretensje męża powodowały, że czuła się przez niego coraz bardziej ograniczana, co wywoływało w niej bunt. Zaczęła pracować również w weekendy. Wracając wieczorami do domu, coraz bardziej uświadamiała sobie, że nie ma ochoty tam wracać, by zastać swojego męża leżącego na kanapie i oglądającego kolejny film w telewizji. Wiedziała też, że w kuchni czekają nie pozmywane naczynia, w łazience sterta prania, a w przedpokoju wieszak zepsuty od miesiąca… Opowiadając swoją historię Pani Anna nadal nie rozumiała, dlaczego utraciła ochotę na seks. Czuła za to bardzo duże wyrzuty sumienia wobec męża. Zapytania jednak o to, czy nadal go kocha, odpowiedziała, że nie wie… Mąż Pani Anny to typ domatora. Ceni sobie spokój, poukładane życie, ciepłą posadę i poczucie bezpieczeństwa. Nie zależy mu na awansach, robieniu kariery i zarabianiu fortuny. Jest też osobą, która nie przywiązuje szczególnej wagi do otoczenia, w którym się znajduje, drobny bałagan zupełnie mu nie przeszkadza. Pani Anna zawsze była bardzo ambitna. Ukończyła studia z wyróżnieniem, szybko pięła się po szczeblach kariery, w pracy zajmuje wysokie stanowisko. Jest perfekcjonistką. Zarówno w pracy, jak i w domu wszystko musi mieć swój porządek. Mieszkanie pod wspólnym dachem pokazało Pani Annie i jej mężowi, jak bardzo różnią się od siebie. Zarówno Pani Anna, jak jej mąż nie potrafili zaakceptować tych różnic i zmienić swoich oczekiwań. Wymagali, aby ta druga strona się zmieniła i nie potrafili dojść do kompromisu. Rozmowy o wspólnym życiu kończyły się zazwyczaj kłótnią i „cichymi dniami”, podczas których Pani Anna mogła ze spokojem poświęcić się pracy. Konflikty partnerskie są jedną z najczęstszych przyczyn utraty libido u kobiet. Atmosfera niewyjaśnionych pretensji, częstych kłótni czy utraty zaufania nie jest sprzyjającą do uprawiania seksu dla kobiety. Inaczej jednak w takiej sytuacji reagują mężczyźni, dla których seks mógłby nieco rozładować i oczyścić atmosferę. Ta niezgodność pomiędzy płciami może jeszcze nasilić konflikt. Pani Anna czuła żal i niechęć do męża. Była zawiedziona jego postępowaniem. Nie rozumiała też, jak może mieć ochotę na seks zaraz po kłótni i trzaskaniu drzwiami. Było jej przykro, że mąż traktuje ją przedmiotowo i „myśli tylko o jednym”. Narastający konflikt pomiędzy partnerami nasila problemy łóżkowe, które, jak w błędnym kole, mogą przyczyniać się do dalszego rozpadu więzi pomiędzy nimi. Pani Anna zgłosiła się do seksuologa w momencie, gdy poczuła, że sytuacja ja przerosła. Spędzając długie godziny w pracy nawiązała romans z kolegą z sąsiedniego biurka. Jako osoba ceniąca sobie wierność, odczuwała olbrzymi dyskomfort i poczucie winy wobec męża. Nie potrafiła jednak przerwać tej znajomości, szczególnie wtedy, gdy odkryła, że seks ponownie może sprawiać jej radość… Spadek libido u Pani Anny wiązał się z negatywnymi odczuciami wobec męża i nasilał się wraz z kolejnymi kłótniami. Pani Anna myślała wtedy, że utrata ochoty na seks oznacza u niej jakąś chorobę i z takim przeświadczeniem żyła wiele miesięcy. Gdy okazało się jednak, że przy innym mężczyźnie jej seksualność odżyła, zrozumiała, że przyczyna jej problemów leży gdzie indziej. The post Kiedy kobieta nie lubi się kochać appeared first on Blog dla pacjentów.
Oudl. 324 22 394 126 444 226 224 248 104

co robić gdy żona nie chce się kochać